niedziela, 12 lipca 2015

Top 10 Ulubionych Par Literackich!


Nawet nie staram się ukrywać mojej sympatii do wszelkiego rodzaju romansów. 
Nie muszą to być właściwie gatunkowo czysto miłosne historie,
ponieważ ja naprawdę wszędzie potrafię dopatrzeć się magicznego uczucia pomiędzy bohaterami. 
Jako że nieustannie odkrywam nowych bohaterów i nowe więzy między nimi, 
chciałabym przedstawić Wam moje obecne Top 10 ulubieńców,
którym kibicowałam na każdej stronie!

10. Cormoran Strike & Robin Ellacott - Wołanie kukułki by Robert Galbraith


Jest to dość świeża para... a właściwie wciąż "nie-para"! Ona ma narzeczonego, on trudną przeszłość i zranioną nogę. Ich pierwsze spotkanie w żaden sposób nie zrobiło na nich piorunującego wrażenia - jak to zwykle ma miejsce między pracownikiem a pracodawcą. Lecz z czasem zaczęli o siebie dbać, troszczyć się, martwić i choć nadal nie wyznali swego uczucia - ja wiem, że to nastąpi! Jestem pewna, ponieważ ta dwójka jest wprost stworzona dla siebie!


9. Patrycja Adler & Eryk - Czynnik miłości by Anna Łacina



Dziwna rzecz, że taka niepozorna książka niesie za sobą tak piękną historię o miłości silniejszej aniżeli ludzka wygoda, uprzedzenie, wyobraźnia bądź... choroba. Patrycję polubiłam już od pierwszych stron, a Eryk od początku wzbudzał moją ciekawość swoim podejściem do życia. Ich związek nie jest prosty; bynajmniej nie jest dziecięcy, lecz jak najbardziej dojrzały. Ta dwójka ukazuje na swoim przykładzie, czym jest prawdziwa miłość!



8. Claire Randall & Jamie Fraser - saga Obca by Diana Gabaldon



Zabijcie mnie, ale i tak Wam nie powiem, dlaczego tak bardzo lubię tę parę! Czy to wpływ klimatu, jaki pojawia się za każdym razem, gdy ta dwójka jest przy sobie? A może duża zasługa jest w samym fakcie, iż ten związek nie powinien mieć w ogóle miejsca, skoro dzieli ich ponad dwieście lat?! Cokolwiek by to nie było, uwielbiam ich szczerze i z wielką radością podróżuję wraz z nimi po dawnej Szkocji!



7. Ally Hanningan & Tom Rothfeld - trylogia Ostatnia Spowiedź by Nina Reichter



Każdy, kto czytał tę trylogię o miłości gwiazd rocka do zwykłej nastolatki napisanej tak pięknym językiem, doskonale zrozumie mój wybór. Błysk w oku i zadziorny uśmieszek brata głównego bohatera nie pozwolił mi o sobie zapomnieć! I choć z całego serca lubiłam związek pomiędzy młodszym bratem a piękną Amerykanką, nie mogłam im tak do końca kibicować. Dla mnie ta para to po prostu eksplozja uczuć - kiedy stoją przy sobie, chemia bije po oczach!



 6. Anna Boleyn & Król Henryk VIII - Kochanice króla by Phillippa Gregory



Ona - ambitna ponad miarę, nic sobie ma z miłości i przywiązania. Żyje w świecie, gdzie liczą się tylko pieniądze, sława, a przede wszystkim władza. On - król, który za nic ma drugiego człowieka zaczyna interesować się nią dopiero wtedy, kiedy ona jest niedostępna. Niczym nieposkromiony łowca najlepszą zabawę ma właśnie z trudnej zdobyczy. Ich namiętność nie trwała długo i skończyła się tragicznie, aczkolwiek był moment, w którym w ich spojrzeniach dostrzegalna było to najpiękniejsze z uczuć, Miłość przez duże "M". Szkoda tylko, że później ją zatracili.



5. Jane Eyre & Edward Rochester - Jane Eyre. Autobiografia by Charlotte Bronte



Nie mogłoby w tym zestawieniu zabraknąć - a jakże! - pary z klasyki romansu! Nic wszakże dziwnego, ponieważ najsławniejsza powieść angielskiej pisarki nieustannie niesie za sobą opis rodzącej się miłość pomimo przeciwności losu. Pan Rochester jest starszy od młodej Jane o prawie dwadzieścia lat, a mimo to nie sposób odnaleźć tutaj miłości rodzicielskiej... lecz tę Jedyną i Niepowtarzalną! Na swoim przykładzie udowodnili, iż od miłości nie sposób uciec!



4. Emma Woodhouse & George Knightley - Emma by Jane Austen



Nie wiem, jak to możliwe, że ja nadal nie przeczytałam tej książki, a swoją miłość do tej pary opieram jedynie o serial? Trudno, tak musiało być, a jeżeli jeszcze chwilkę poczekam, wzmocni to jedynie mój apetyt! Apetyt na niewidzialną więź między dwojgiem przyjaciół! Bowiem czy można szukać miłości i jej nie widzieć? Tak, można, ponieważ często nie dostrzegamy naszych najbliższych, którzy są tuż obok nas! Tak jest w przypadku Emmy i George'a, których miłość rozkwitała na przestrzeni lat i - pomimo licznych zrządzeń losu - w końcu zaowocowała szczęśliwym zakończeniem!



3. Daenerys & khal Drogo - Gra o tron by George R.R. Martin



Niech Was absolutnie nie zdziwi ta "niezwykła" para na podium, ponieważ ja również bym w nią nie dowierzała, gdybym opierała ich znajomość na podstawie trudnych początków. Wtedy wręcz lękałam się o biedną Dany! Jak taką biedną, niewinną i uroczą osóbkę można dać na "schrupanie" takiemu olbrzymowi?! A jednak... to właśnie im najbardziej kibicowałam przez cały pierwszy tom (i ubolewam nad tym, iż ich małżeństwo zakończyło się w tak tragiczny sposób!). Taka miłość - pomimo przeciwności losu, rasy, krwi, języka, uprzedzeń - to miłość prawdziwa!



2. Elizabeth Bennet & Fitzwiliam Darcy - Duma i uprzedzenie by Jane Austen



Wybaczcie mi tę przewidywalność, ale po prostu mam słabość do tej pary! W książce ani razu się nie pocałowali, ani razu się nie przytulili, ani razy nie złapali się za ręce... ponieważ nie na tym polegała ich miłość! Czułość wytworzyli w sobie - w każdym krótkim spojrzeniu, w każdym niewinnym geście, aż w końcu w każdym słowie, które z każdą chwilą ich znajomości stawało się coraz bardziej napełnione uczuciem! Miłość pomiędzy nimi wręcz wylewa się poza okładkę i napełnia serce nadzieją!



1. Mała Syrenka & Książę - Mała Syrenka by H.C.Andersen


Nie! Nie mam tutaj na myśli Arielki i Eryka z Małej Syrenki Walta Disneya (choć ich też bardzo lubię), lecz pierwowzór cudownej historii o miłości i poświęceniu, którą opisał pewien bardzo dobrze znany duński pisarz. Może dziwnie to zabrzmi, lecz to właśnie ta baśń sprawiła, iż jeszcze jako mało dziecko po raz pierwszy zapłakałam ze wzruszenia. Zasmuciło mnie bardzo zakończenie, którego nie mogłam pojąć. Z czasem dopiero zrozumiałam, iż w historii o syrence, która pokochała swego księcia tak bardzo, iż była w stanie poświęcić własne życie, kryje się najpiękniejszy a jednocześnie najtrudniejszy fakt istnienie miłości. Miłość chce dobra drugiego człowieka. Miłość to coś więcej niż przebywanie obok drugiego człowieka. Miłość to poświęcenie. 

 
 A jakie są Wasze ulubione pary? 
Napiszcie mi o nich! Może dzięki temu poznam kolejnych ulubieńców!

39 komentarzy:

  1. O tak! Daenerys & khal Drogo to mój typ nr jeden!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuję, że ich wątek zakończył się tak szybko, choć nie wątpię, iż dzięki temu ich miłość aż tak bardzo zapadła w serca czytelników (no... może czytelniczek w szczególności)! :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jak pewnie większości fanów Pieśni Lodu i Ognia :)
      Chociaż... z drugiej strony...! Osobiście też uwielbiam parę pewnego rodzeństwa oraz mojego ulubieńca - Robba, który nie miał szans długo nacieszyć się miłością :(

      Usuń
  3. A gdzie Heathcliff i Catherine? Tak, jak też lubiłam króla Henryka i Annę :)

    Niespodzianka! Zostałaś nominowana do LBA: http://zakurzone-stronice.blogspot.com/2015/07/liebster-blog-awards-5-i-6.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wichrowe wzgórza" naprawdę są wspaniałą historią, a miłość między bohaterami jest tak prawdziwa, szczera i niezłomna... jednakże nie miałam, gdzie już ich wcisnąć :(

      Usuń
  4. Elizabeth&Darcy to mój typ numer jeden! uwielbiam tę parę! Natomiast Emmę uważam za najnudniejszą i najsłabszą powieść Austen...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie czytałam Emmy - moją sympatię opieram jedynie na serialu BBC, który po prostu uwielbiam (zrobiłam sobie maraton odcinkowy dwa razy, więc to już coś).
      Mam nadzieję, że niebawem nadrobię lekturę i dopiero wtedy będę mogła powiedzieć coś więcej ;)

      Usuń
  5. To ja jestem dziwna, bo nie mam żadnej ulubionej pary literackiej, albo żadnej nie pamiętam xD

    melomol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że podczas lektury czułaś, komu skrycie kibicowałaś :D
      Tylko nie byłaś tego świadoma :)

      Usuń
  6. Dany i Drogo - miłość, która zaczęła się od gwałtu ;)

    subiektywnie-o-kulturze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Choć wszystkich par, które wymieniłaś niestety jeszcze nie miałam okazji poznać to z wieloma pozycjami się zgadzam. Para z książki "Jane Eyre" i "Duma i uprzedzenie" to zdecydowanie moi ulubieńcy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poznaj zatem i moich faworytów :D
      Mam nadzieję, że się nie rozczarujesz ich miłością!

      Usuń
  8. Z wszystkich książek Anny Łaciny, też najbardziej lubię parę: Patrycja i Eryk, jak i zresztą najbardziej lubię "Czynnik miłości" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anna Łacina ogólnie pisze o pięknej miłości. To uczucie wręcz wydziera się z kartek jej wszystkich powieści! Aczkolwiek Patrycja i Eryk to pierwsza "jej" para, która tak wdarła się do mojej pamięci! :)

      Usuń
  9. W 100% zgadzam się co do "Ostatniej spowiedź". Kocham tę trylogię całym sercem i mimo upływu czasu moja miłość nie słabnie, a jedynie rośnie w siłę. Uwielbiam jeszcze Hanie i Mikołaja z trylogii Anny Ficner- Ogonowskiej. Jest to niesamowicie ciepła trylogia, a to jak Mikołaj walczył o miłość dla nich obojga... cóż, takich mężczyzn ze świecą szukać. I jeszcze Hazel Grace i Augustus Waters za to, że pokazali mi, że prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć śmierć.
    Na dniach zabieram się za "Dumę i uprzedzenie". Zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy zachwalają "Alibi na szczęście" a ja dalej nie czytałam!
      Nic tylko nadrabiać! :D

      Usuń
  10. Tak, historia Małej Syrenki i Księcia może poruszyć. Pamiętam, że gdy przeczytałam tę opowieść byłam zaskoczona zakończeniem i tak jak w Twoim przypadku, dopiero później tak naprawdę to zrozumiałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie to Heathcliff i Catherine z "Wichrowych wzgórz". Fajne zestawienie :0

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam żadnej książki z tej TOP 10, oprócz Gry o tron, którą właśnie teraz czytam, ale jeszcze nie spotkałam tych bohaterów których wymieniłaś ;)
    gabxreadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. No ja też nie ukrywam, że lubię romanse:), dlatego Twoje zestawienie przeczytałam z miłą chęcią:) Uwielbiam Jane Eyre & Edwarda Rochestera - zarówno w książce, jak i z filmie. A z pozostałych par z listy, jeszcze ich nie znam... Muszę koniecznie przeczytać w pierwszej kolejności "Czynnik miłości" i "Emmę":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoją przygodę z Jane Eyre zaczęłam właśnie od filmu, ale w książce - wiadomo - jest o niebo lepiej pokazana miłość (o ile to jeszcze możliwe, bo ekranizacja jest genialna)!
      Polecam! :)

      Usuń
    2. I ja zaczęłam swoją przygodę z Jane Eyre od filmu, a potem od razu kupiłam sobie książkę. W sumie gdyby mnie ktoś zapytał, ciężko byłoby mi odpowiedzieć, czy większe wrażenie wywarła na mnie ekranizacja, czy sama książka. Ta historia to po prostu jeden z moich ulubionych klasyków:)

      Usuń
  14. Motyw Daenerys i Drogo też mi się podoba :) Jak się głębiej zastanowię nad ulubionymi parami... to chyba nie mam takiej, którą "uwielbiam", jeszcze żadna nie zapadła mi tak bardzo w pamięci, abym ją wspominała i ubóstwiała. Hm, właściwie to dziwne. :D

    PS. Mam Twój list i postaram się jak najszybciej odpisać i odesłać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szczerze to miałam spory problem, by wypisać chociaż trzy pary, a co dopiero dziesięć!
      Dopiero z czasem coś mi tam zaczęło świtać :)

      Oczekuję go z niecierpliwością :D

      Usuń
  15. znam parę 1 i 10 oraz 2 ale z filmu :)
    Z resztą muszę się zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja osobiście stawiam na parę: Ally Hanningan & Tom Rothfeld. Masz rację, u nich chemia aż bije po oczach.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystkie pary znam i - uwielbiam! ;) Cormoranowi kibicuję jak tylko mogę ;)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety, nie czytałam żadnej z wymienionych przez Ciebie pozycji. Mi samej nie zapadły też w głowę żadne szczególnie piękne pary literackie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Duma i uprzedzenie, Gra o tron, Kochanice Króla - TAK, TAK, TAK <3 Zdecydowanie!
    Zaciekawiłaś mnie książką "Czynnik miłości". Nie słyszałam o niej, a ta krótka notka sprawiła, że mam ochotę po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze Ania Shirley I Gilbert Blythe!

    OdpowiedzUsuń
  21. Też lubię Jane i Rochestera! :) Jeśli chodzi o moje ulubione pary to: Ania Shirley i Gilbert Blythe, Scarlett i Rhett z "Przeminęło z wiatrem", Selene i Gunnar z serii "Wojna czarownic", Rhine i Linden z serii "Chemical Garden" (nie mam pojęcia, jak ta historia się skończy, bo jestem w trakcie czytania, ale jak nie będą razem, to się załamię :(), Isabeau i Ian z "Hyperversum", Ligia i Winicjusz z "Quo vadis", Cassandra i Horace ze "Zwiadowców", Mara i Kevin z "Trylogii Imperium", America i Maxon z "Selekcji", Piękna i Bestia (oczywiście oryginalna baśń), Maxim de Winter i jego młoda żona z książki "Rebeka". Znalazłoby się jeszcze kilka pewnie :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie pamiętam teraz par, którym kibicowałam, ale post bardzo ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Moją ulubioną parą jest Nastya i Josh z książki "Morze spokoju"
    Sama niedługo muszę zabrać się za książkę "Obca" bo naczytałam się o niej wielu pozytywnych opinii :D
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń