bibliotekasp3.blog.pl |
Chyba dopadły mnie Sentymenty. Dopadły i nie chcą ostatnimi czasy puścić. Przez nie poczułam się strasznie stara. Zrozumiałam, że niebawem naprawdę odetnę się od czasów beztroski, jakim było dla mnie dzieciństwo. I aż... łezka mi się w oku zakręciła...
Nieprawda, że stajemy się dorośli, gdy skończymy osiemnaście lat, zdamy prawo jazdy bądź napiszemy egzamin maturalny. Stajemy się dorośli dokładnie w momencie, w którym wyprowadzamy się z domku i ruszamy na studia SAMI. Właśnie wtedy rozpoczyna się początek naszej dorosłości, w której brak miejsca na zabawy i leniuchowanie (oczywiście bez przesady). Chyba wiecie co mam na myśli?
Dlatego postanowiłam ochronić - co by nie było - moją cząstkę Dziecka i niebawem rozpocznę Podróż w Przeszłość. Jak to zrobię? To proste! Kolejno będę Wam przybliżała książeczki, komiksy, bajki, które uwielbiałam (aż żałuję, iż ten blog nie nazywa się Wymarzoną Historią - tak propo taki właśnie był pierwotny zamysł).
Mam nadzieję, iż nie tylko ja na tym skorzystam. Może i Wy coś z omawianych tytułów znacie/lubicie/nienawidzicie? Już niebawem rozpocznę pierwszą podróż także czekajcie na nią z niecierpliwością!
Idę na strych w poszukiwaniu czegoś, o
czym zresztą zapomniałam, jak tylko weszłam po schodkach. Rozglądam się
i jak zwykle mój wzrok pada na tę brązową szafkę obklejoną
najróżniejszymi naklejkami z gum, rogali czy jogurtów. Kiedyś stała u
mnie w pokoju.
Otwieram
szafkę i natrafiam na kilka pudełek po butach. Wyjmuję dwie z nich -
bardzo dobrze znane - z pełną świadomością, co znajdę w środku. Ścieram
kurz i znoszę dwa ciężary na dół. Na nowo się rozczulam.
Kapsuły
czasu są niezwykłe. A wiecie czemu? Ponieważ są nimi każde przedmioty,
które swoją obecnością przypominają nam o tym co już minęło, o miłych i
dobrych wspomnieniach, o przeszłości. Stają się częścią nas, szczególnie
jeśli odegrały swego czasu istotną rolę w naszym życiu bądź tak po
prostu nam towarzyszyły.
Czy można wymarzyć sobie lepszą Kapsułę Czasu niż wspaniałe historie z dzieciństwa?
~~*~~
Nadszedł w końcu czas na rozwiązanie konkursu z Wybraną o zmroku, która wędruje do...
OLIVIE FRAY
W konkursie wzięło udział 18 chętnych, co bardzo BARDZO mnie cieszy!
Dziękuję za to wszystkim i zapraszam po więcej niespodzianek na blogu!
U mnie studia nie były wyznacznikiem dorosłości, dorosłość pojawiła się ok. dwa lata temu, gdy zaczęłam dostrzegać falę zaręczeń, ciąż i ślubów wśród moich znajomych. Teraz dostrzegam to jeszcze bardziej, gdyż ja już kończę studia, a tak naprawdę została mi obrona pracy magisterskiej. I od kilku miesięcy poszukuję pracy, której znaleźć nie umiem. Dorosłość jest wtedy, kiedy wiesz, że czas wolny, który posiadasz, może zmienić się każdego dnia. Chętnie poczytam o Twojej kapsule czasu :) I oczywiście gratulacje dla zwycięzcy ;)
OdpowiedzUsuńW pełni się z Adrianą zgadzam:) Studia to dla wielu dopiero początek zabawy, uwolnieni spod jarzma rodziców, dostrzegają wiele niedorosłych perspektyw ;) Więc myślę, że tak źle i dorośle może jednak nie będzie. Dorośle zaczyna być, kiedy wszyscy Twoi znajomi wrzucają kolejne zdjęcia swoich pociech na fb :))))) W takim momencie, ze swoim charakterem i podejściem do życia, czuję się kompletnie niedojrzała ;P
UsuńFala zaręczyn i ciąż zaczęła się koło mnie jakieś dwa lata temu (w tym roku miałam 19 urodziny) co nadal mnie zadziwia, bo większość tych osób jest w moim wieku. ;)
UsuńMoże i mnie wtedy dopadnie "dorosłość" ;)
UsuńNa razie mówię to z mojego punktu widzenia - zobaczymy!
Genialny pomysł - z chęcią będę czytać te posty :) Jeśli chodzi o wchodzenie w dorosłość - myślę, że studia są takim momentem, nawet jeśli nie wyprowadzamy się z domu. U mnie dodatkowo choroba mamy sprawiła, że wraz z rozpoczęciem nauki na uniwerku, musiałam zadbać o wiele więcej rzeczy niż jedynie ja sama. Mimo wszystko myślę, że ten krok jest nieuchronny i lepiej go zrobić wcześniej niż później.
OdpowiedzUsuńOj tak, kiedy coś niedobrego się dzieje w rodzinie od razu wszyscy jej członkowie muszą dojrzeć do sytuacji. Nie jest to łatwe - ani tym bardziej przyjemne - lecz tak się dzieje. Tutaj w pełni się z Tobą zgadzam :)
UsuńGratuluję zwycięzcy, a posty dotyczące wspomnień z dzieciństwa chętnie przeczytam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo!
UsuńJuż niebawem startuję z postami :D
Gratulacje dla zwycięzcy.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie lubię wracać do czasów dzieciństwa, bo ogarnia mnie wtedy zbyt duża tęsknota i nostalgia.
A ja właśnie lubię tę nostalgię - pojawiają się wtedy w moim umyśle refleksje ;)
UsuńCzęsto wracam do czasów dzieciństwa, ale tylko tego wczesnego. Pamiętam książkę , która czytała mi mama, "cudach wysmiewaczek" chce ja kupić dla swoich dzieci ale nie mogę nigdzie znaleźć :(
OdpowiedzUsuń(
Znajdziesz na pewno!
UsuńPewnie wtedy, kiedy o tym nawet nie będziesz myślała ;)
Gratuluję zwyciężczyni. :)
OdpowiedzUsuńJa mam wiele pozytywnych wspomnień z czasów dzieciństwa (powiedziała osoba, co naprawdę nie jest stara), jednak mieszają się one z tymi złymi i to mnie nie cieszy, dlatego też wolę za często o tym nie myśleć.
Też nie jestem stara - niebawem dopiero 20 mi stuknie ;)
UsuńAle i tak postanowiłam co nieco uporządkować we wspomnieniach :D
Baaardzo się cieszę, pierwszy raz udało mi się wygrać w losowaniu! :) A adres już wysyłam :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje dla zwycięzcy.Sama lubię wracać myślami do dzieciństwa i tego beztroskiego życia. Wszystko było takie łatwe i bezproblemowe :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje dla zwycięzcy. Z chęcią poczytam o dzieciństwie, to zawsze nastraja mnie bardzo pozytywnie.
OdpowiedzUsuń