Wymarzenie bohaterowie - G.F.Darwin

Zastanawiające, że już trzeci Wymarzony Bohater rozpoczynał swą drogę ku marzeniom od Internetu. Ewa Chodakowska, jak dobrze pamiętacie, rozsyłała autorskie programy przez Facebooka. Studio Accantus od kilku już raz niezłomnie co tydzień w środę nagrywa covery do najbardziej znanych piosenek Disneya oraz musicali. A co zrobili G.F. Darwin? Oni także zaczynali swą przygodę na YouTube, ale gdzie skończą... tego nadal nikt nie wie!

Zacznijmy może od tego, czym jest G.F.Darwin oraz kto tworzy tę może obcobrzmiącą grupę. A więc już śpieszę z wytłumaczeniami, bowiem pod G.F.Darwin kryje się po prostu Grupa Filmowa Darwin. Kanał YouTube, który wymyślił i od samego początku prowadzi dwójka przyjaciół ze studiów, czyli Jan Jurkowski oraz Marek Hucz. Teraz oczywiście grupa znacznie się rozwinęła, posiadając nie tylko wiernych przyjaciół chętnych współpracy, ale także - a może przede wszystkim - bardzo wiernych fanów.

Jaką mieli misję w tworzeniu filmów własnej produkcji? Jak sami określili:

“Na koniec świata wyobraźni i dwa przystanki dalej!”

Wprowadzać w życie pomysły naszych klientów, partnerów a także nasze własne.

Plus wszystkie inne pomysły które się przewiną i będą chciały być zrealizowane.

Nigdy nie mówimy nigdy!

Chyba że akurat mówimy, to wtedy jest to powiedziane i nic się nie da z tym zrobić".

Od czego się zaczęło? Ależ  jak zwykle... od pasji. Zarówno Janek, jak i Marek wstąpili do Akademii Filmowej, pozdawali wszystkie potrzebne egzaminy i zakończyli ją (jak przypuszczam po umiejętnościach) z wyróżnieniem! Ich bajka mogłaby już się zakończyć, bo wystarczyło, iż każdy z nich rozejdzie się w swoje własne kąty, wstąpi do takich czy siakich teatrów, wystąpi w takich i siakich filmach czy serialach. Prawdopodobnie nawet byśmy ich nie zauważyli, może nie staliby się ulubieńcami młodych i starych zjadaczy chleba, gdyby nie... ich praca.

Chłopaki mieli plan. Wstępne projekty wraz ze scenariuszami już dawno temu - jeszcze na studiach - mieli przygotowane i tylko czekały na swój czas w zakamarkach biurkowej szafki. Wystarczyło tylko ożywić te wszystkie postacie, grając według własnych zasad - Marek i Janek byli zarówno reżyserami, jak i aktorami, w czym pomogło im wielu przyjaciół i znajomych (którzy w krótkim czasie znacząco się rozszerzyli). Zamiast grać w durnych komediach polskich, postawili wszystko na jedną kartę, sami tworząc genialne filmiki komediowe, które szczerze bawią. Tym samym stworzyli własną markę.

Oczywiście nie było tak pięknie i cudownie. Grupa Filmowa Darwina przez dłuższy czas nie miała szerokiego grona widzów, a ich pierwsze konto na serwisie YouTube subskrybowało zaledwie 30 000 (choć zaledwie to tylko pojęcie względem, biorąc pod uwagę, iż w przyszłości będzie ich oglądało na pewno 3 000 000). Mieli również maleńki zastój spowodowany innymi - mniej lub bardziej - zależnymi projektami. Jednakże chłopaki się nie poddawali i jak sami przyznali, już teraz mogą świętować swój sukces. Jaki? Nie dość, że mają prawie 100 000 subskrybentów, ale przede wszystkim zgromadzili wokół siebie wspaniałych, pełnych pasji ludzi, którzy nie tylko im kibicują, ale nawet pomagają przy powstawaniu filmików.

Czym wyróżnia się G.F.Darwin od wielu innych kanałów na YT? Tym, że ich filmiki od samego początku (i zapewne po sam koniec) są pełne profesjonalizmu. Tam występują najprawdziwsze perełki aktorstwa, którym przyjemność sprawia granie. Nie wspomnę już nawet o humorze i niebywałym dystansie do siebie, za który ich po prostu pokochałam. Oni nie obrażają żadnych uczuć, nie wyśmiewają ludzi... stawiają na czystą komedię - często niepozbawioną refleksji.

Grupa Darwina po prostu udowadnia, iż na naszych oczach YouTube pokonuje Telewizję oraz Kino. Udowadnia na swoim przykładzie, iż w tym kraju można tworzyć coś oryginalnego oraz zabawnego. Zachęcam Was do zapoznania się z ich filmikami już teraz, ponieważ wcześniej czy później i  tak, i tak o nich usłyszcie. A może nawet zobaczycie na wielkim ekranie!