Do tego postu natchnął mnie post: Nie wstydzę się tego, że jestem fanką Zmierzchu napisany przez Kyou z Papierowego miasta (dziękuję, kochana, za tę wenę). Właśnie w nim Kyou przedstawiła swój punkt widzenia na temat jednego z najbardziej powszechnych sag ostatnich lat... oraz zdradziła, iż nosi swoją bransoletkę symbolizującą Edwarda i Jackoba nieustannie! Nawet nie wiecie, jak bardzo to dla mnie niesamowite i cudowne, ponieważ sama bardzo lubię symbolikę. Sama biżuteria nie ma dla mnie jako takiej wartości... lecz gdy dodamy do niej historię staje się najważniejszym naszym skarbem.
Tak, tak... coś, dzięki czemu dana historia jest nam bliższa to w części pierwszej właśnie będą różne akcesoria. Ostatecznie gdy dany czytelnik/czytelniczka spojrzą na swój nadgarstek/palec/szyję, natychmiast pomyślą o swoich ukochanych seriach... i nie tylko! Bo przecież historie najbliższe naszemu sercu zawsze czegoś nas uczą!
Przejrzałam internety... i oto co za cudowności znalazłam, na które może pozwolić sobie KAŻDY!
Najpierw seria Harry'ego Pottera, po którą sama bym sięgnęła! Ostatecznie ze wszystkich możliwych pozycji to właśnie do małego Pottera mam największy sentyment... i bardzo chciałabym pamiętać o tej historii. Forever!
Najpierw same bransoletki!
Bardzo oryginalne i naprawdę przykuwające spojrzenie.... oraz jakie wspomnienia! W górnym prawym rogu możecie ujrzeć godła domów Hogwardu, na kolejnym te wszystkie symbole, które wiążą się z poszczególnymi tomami. Podobnie jest na kolejnym. Mało tego! Możecie również założyć bransoletkę... składającą się z miniaturek tomów całej sagi! Chociaż mnie najbardziej akurat spodobała się ta z symbolem Insygnii Śmierci, z sowami... oraz ze zniczem ;)
Teraz coś bardziej przyziemnego. Wisiorki - raczej dla wybranych, aczkolwiek ja bym nie odmówiła zmieniaczowi czasu - cudownemu urządzonka, dzięki któremu mogłabym cofać się w czasie (ach, marzenie...)! Następnie przypinki, zegarki, bluzy, a nawet... udekorowanie pokoju ;) W ten sposób nigdy nie zapomnimy o naszym ukochanym Potterze!
A teraz przyszedł czas na drugą sagę, która swego czasu miała możliwość konkurować z sagą Harry Potter (a przynajmniej ja pamiętam, że niejednokrotnie porównywano te dwie historie - szczególnie pod względem ostatecznej wojny)!
Także co my tu mamy... oczywiście koszulki i kołdry, poduszki i inne. Nie wiem, jak wielkim musiałabym bym być fanem, by przytulać się do poduszki z głównym bohaterem. Następnie urocze serduszko na łańcuszku oraz całkiem fajny pomysł książki (jak sądzę też jako łańcuszek). Jednakże i tak mnie najbardziej urzekły te akcesoria, które faktycznie pochodzą ze stron powieści... czyli bransoletka Belli - wilk oraz serduszko - symbolizujące zakochanego Wampira i równie kochanego Wilkołaka. No i na głównym planie... pierścionek zaręczynowy Belli!
Teraz misz-masz serie młodzieżowych, których - o zgrozo - nie czytałam! Igrzyska śmierci, Dary Anioła, Niezgodna, Gwiazd naszych wina (które - de facto - mają najciekawszą moim zdaniem bransoletkę). Ciekawi mnie, czy poznajecie każdą rzecz z danej serii :)
Żałuję, że takich cudeniek nie mają POLSKIE historie! Oczywiście na tym tle wyróżnia się Wiedźmin, który osiągnął międzynarodowy sukces... ale mimo to mamy tak wiele dobrych serii, które niestety są tak mało znane. A przecież to też forma reklamy czytelnictwa!
No ale cóż... jak na razie nasi polscy twórcy mogą co najwyżej pozwolić sobie głównie na zakładki (które też złe nie są)! Nieliczne osoby mogą poszczycić się kubkami z logo historii swojego autorstwa... ale tak to chyba już niczym ;)
Chociaż wiecie co... są pisarze, którzy sami stają na rzęsach, by sprawić, by jak najwięcej czytelników sięgnęło po ich powieści - i tak oto z mojej strony kieruję wielkie brawa dla Augusty Docher, która się takimi rzeczami zajęła i dzięki temu zgodnie z jej dwiema powieściami powstały bransoletki, kubki, zakładki i inne gadżety! Brawo!
I jak Wam się podoba? Czy coś podobnego sami nosicie? Macie jakąś biżuterię, bluzkę, cokolwiek, która przypomina Wam o Waszych ulubionych historiach! Czy uważacie, że dzięki chociażby bransoletce jakaś historia była Wam bliska?
Ja mam wisiorek Arweny z Władcy Pierścieni. W ogóle się z nim nie rozstaje, a w domu mam kilka plakatów, czy własnoręcznie wykonanych rysunków z symbolami ulubionych historii. :)
OdpowiedzUsuńOoo... Super! :D
UsuńTo podobnie jak Kyou ze swoją bransoletką ze Zmierzchu :3
Ja mam koszulkę z godłem Slytherinu, bransoletkę z insygniami śmierci i inną z runą z Darów Anioła. Najchętniej poobwieszałabym się gadżetami z Harry'ego Pottera :D
OdpowiedzUsuńCzyżbyś "uczyła się" w Slytherenie? :D
UsuńTaką bransoletkę lub naszyjnik związany z Harrym Potterem bardzo chętnie zobaczyłabym na sobie! Aż mam ochotę poszukać w Internecie i sobie coś takiego kupić :)
OdpowiedzUsuńJa chyba też sobie niebawem to zafunduję :3
UsuńNie mam takich gadżetów, ale niektóre bransoletki są całkiem ładne.
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie też żadnego szczególnego gadżetu nie kojarzę u siebie... :( A bym nie odmówiła czemuś, co by mi przypominało o ulubionej książce! :D
UsuńTen pierścionek Belli .... nosiłabym :D A jeżeli chodzi o gadżety książkowe, to poza zakładkami i kubkem od Augusty Docher to nie mam nic :( Pozdrawiam Pośredniczka
OdpowiedzUsuńZakładek to i ja mam pod dostatek :3
UsuńAle kubek np. związany z książkami Anny Łaciny - oj, chętnie bym z niego piła <3
Ja mam masę koszulek z Harrym <3
OdpowiedzUsuńZaprezentuj je nam kiedyś!! :D
UsuńUwielbiam gadżety do książek, chociaż sama mam ich dość ograniczoną ilość, ale mimo wszystko świetnie się prezentują :D Jednak jeśli chodzi o pościel z Jacobem xD Jezu, to straszna rzecz xD
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
To trzeba być fanem a fanem xD
UsuńJa zawsze chciałam jakąś delikatną bransoletkę z motywem z Harry'ego, ale jeszcze takiej nie zdobyłam. A i swego czasu wszędzie patrzyłam za kolczykami a'la Luna :D.
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzy :3
UsuńOch, o jejku - jakie te rzeczy są cudowne!
OdpowiedzUsuńWidziałam na fanpagu autorki gadżety z Eperu, ale chyba do mnie to nie trafia. Może to juz ten wiek? :P
OdpowiedzUsuńO tam wiek :3
UsuńKwestia sympatyzowania z daną historią ;)
Ja nie mam takich gadżetów, ale noszenie takiej biżuterii czy picie z kubka to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też nie mam... i chcę to zmienić!
UsuńNie mam takich gadżetów, ale tylko z jednego względu - szkoda mi na nie pieniędzy, które wolę wydawać jednak na książki. Pewnie gdyby mnie było stać, kupiłabym sobie jakieś gadżety np. z Wiedźmina, Harry'ego Pottera czy Władcy Pierścieni. :)
OdpowiedzUsuńA właśnie sprawa wygląda tak, że te wszystkie gadżety są tanie jak barszcz! Przez Internet można kupić podobne rzeczy za grosze :)
UsuńNic tylko korzystać!
Sama posiadam wisiorek z kosogłosem, który nawiązuje do trylogii Igrzysk Śmierci. Poza tym posiadałam kiedyś ołówki czy długopis z wizerunkiem Edwarda, Belli oraz Jacoba. Wiele osób śmiało się ze mnie i ze Zmierzchu, ale ja to ignorowałam. Każdy ma prawo kochać co innego. :)
OdpowiedzUsuńBluszczowe Recenzje
Otóż to, otóż to :3
UsuńPrawidłowo - nie ma co słuchać innych ludzi ;)
Ja nie noszę biżuterii, ale mam mnóstwo gadżetów ze swoich ulubionych serii komiksowych - piórniki, breloczki itp. i normalnie tego używam - a jestem stara i pracująca... w pewnym wieku ma się już po prostu gdzieś co inni myślą, chyba, że coś poszło nie tak w trakcie dorastania i człowiek uważa, że musi się dopasować do "norm". XD
OdpowiedzUsuń