Ostatnio było jedno zestawienie bajek od wydawnictwa Novae Res [KLIK], teraz przyszedł czas na kolejne. Czemu to robię? Otóż uważam, iż warto poznawać coraz to nowych twórców, szczególnie bajkopisarzy dla dzieci. W końcu czym główka za młodu nasiąknie... dlatego też trzeba dać szansę wszystkim po trochu!
Na pewno każdy Mały Einstein zastanawiał się, jak wyglądało jego życie zanim jeszcze pojawił się na świecie. Chyba nie ma lepszego sposobu na odkrycie tego zagadnienia, niż właśnie najnowsza publikacja Joanny Omilian.
"Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie" to ciekawy sposób relacjonowania ciąży widzianej oczyma nienarodzonego dziecka. Maluszek opowiada rymowankami, co się z nim działo. W ten prosty i zrozumiały sposób może zaspokoić ciekawość najmłodszych czytelników, zdradzając krok po kroku, jak rozwijał się każdy z nas w brzuchu mamy oraz co czuł i jak odbierał swoje otoczenie.
Według mnie to bardzo ciekawa publikacja poruszająca naprawdę interesujący temat. "Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie" to krótka książeczka, ale bynajmniej nie za krótka. Warto dać jej szansę - jestem pewna, że będziecie równie oczarowani zarówno treścią, jak i pięknymi ilustracjami. Polecam!
Macie problem z nauczeniem waszych ukochanych pociech podstawowych zasad dobrego wychowania, które pomogą utrzymać zdrowe ciałko? Jeśli tak to dobrze trafiliście! Wierszyki o zdrowych nawykach od Adama Opalińskiego to coś w sam raz dla niesfornych maluchów!
Dziecko ma nadmierne zamiłowanie do oranżady i leniuchowania na kanapie? Ma brudne rączki, brudne ząbki? A może zachowuje się niepoprawnie? Po "Wesołych wierszykach o zdrowych nawykach" podobne problemy nie powinny mieć miejsca. Oto zbiór czterech opowieści.
W prosty i przyjemny sposób, przy użyciu wesołej wiewiórki, zakochanego zajączka oraz leniwej małpki, maluszki nauczą się i zapamiętają to, co tak łatwo zapominają. Ilustracje dodadzą publikacji uroku - obowiązkowego do skupienia się przy lekturze!
Kolejna publikacja jest znacznie obszerniejsza. To kolejna książka pani Anny Garbolińskiej z serii "Rozmowy z użyciem głowy". Tym razem jednak nie będzie o ekonomii, lecz o prawie rozmowy!
Ciekawska Lilia nie daje o sobie zapomnieć i ponownie zadaje wszystkim wkoło niełatwe pytania o prawie. Dzięki temu nie tylko główna bohaterka, ale także młody czytelnik dowie się podstawowych pojęć z zakresu prawa. Odkryje między innymi jaką rolę pełni premier, prezydent i parlamentarzyści, czym jest wotum zaufania i nieufności, po co są ubezpieczenia, związki zawodowe i prawa człowieka.
Tematy, jakie podejmuje Lilia, nie zawsze są łatwe do wytłumaczenia dla dorosłych. Jednakże Anna Garbolińska podołała i w swojej książce "O prawie rozmowy z użyciem głowy" odpowiada na wszystkie pytania głównej bohaterki. W przystępny, kolorowy sposób maluchy dowiedzą się bardzo trudnych pojęć, które na pewno w przyszłości zaowocuje. To książka dla tych czytelników, którzy nie boją się podjąć nieco cięższych tematów!
Poszukujecie jakieś dobrej książeczki dla młodszego czytelnika? A może jesteście w Anglii bądź dopiero zamierzacie wyjechać i chcielibyście podjąć z dzieckiem temat wyjazdu, ale nie wiecie, jak to zrobić? "Mateusz w angielskiej szkole" od Aleksandry Englander-Botten to coś dla Was!
Czy łatwo jest zaakceptować kulturowe różnice? Jak to zrobić? Jak wygląda angielska szkoła i nauka w Anglii? Czego może się dowiedzieć każdy rodzic o angielskiej szkole i codziennym życiu w Anglii? O tym wszystkim, i nawet więcej, dowie się czytelnik młody i stary, czytając tekst pełen humoru i zaskakujących spostrzeżeń!
Osobiście jestem miłośniczką podobnych publikacji! Uwielbiam zderzenie się dwóch kultur, które pokona się tylko poprzez dobrą wiarę i danie szansy. Sądzę, że "Mateusz w angielskiej szkole" spisał się na medal. To bardzo ciekawa przygoda z palcem po ulicach Anglii, która może poszerzyć horyzonty myślowe najmłodszych - a przecież o to właśnie chodzi w książkach, prawda?
Fajne zestawienie:-) Będę wiedziała, co kupić siostrzeńcom na najbliższą okazję :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne książeczki. Pamiętam, że w podstawówce na wychowaniu do życia w rodzinie przerabialiśmy bardzo podobną książkę, jak "Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie". Tam też nienarodzone dziecko relacjonowało ciążę.
OdpowiedzUsuńJakie ciekawe książeczki. Nie mam jeszcze dzieci, ale o tych tytułach będę pamiętać.
OdpowiedzUsuńMi osobiście bajki NR bardzo się podobały. Mile wspominam np. Imperium Wielkiego Kota, jednakże dawno nie kontaktowałam się z Wydawnictwem :) Ehh.... czas powrócić do regularnego pisania i tworzenia bloga:) A jeśli chodzi o recenzje - masz rację, te książeczki powinny rozwijać :)
OdpowiedzUsuńDużo zabawy i dla najmłodszych :)
OdpowiedzUsuńOoo, nie wiedziałam, że NR ma aż tyle takich książeczek w kolekcji :>
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
"Kiedy mnie jeszcze nie było na świecie" - a co tam, przeczytałabym! Ciekawe jak to opisali :D
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące zestawienie :) Nie słyszałam nigdy wcześniej o tych książeczkach :)
OdpowiedzUsuńCiekawe książki, dla mojej młodszej siostry w sam raz :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, zapraszam do siebie. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuń