Co ja plotę w tym tytule, prawda? Jaka następczyni skoro Małgorzata Musierowicz żyje, a nawet wciąż i wciąż tworzy coraz nowsze tytuły. Jej książki - a szczególnie ukochana przez tysiące Polaków Jeżycjada - są wyjątkowe, a przy tym takie proste i z klasą. Musierowicz opisuje prawdziwą rzeczywistość... dawnej jednakże Polski. I pewnie dlatego, niektóre tytuły nie trafiają w moje gusta. Autorka pamięta młodzież tą samą, co kilkanaście lat temu, a przecież tak wiele się zmieniło...
A Ewa Nowak? Ewa Nowak pisze współczesne historie Polaków żyjących w XXI wieku. To aktualne problemy, radości i tematy z życia tu i teraz. Nie ma naiwności, nie ma stawiania ponad wszystko Boga, Honoru i Ojczyzny (że się tak wyrażę...). To nastolatkowie, którzy mają inne kłopoty, inne konflikty, bowiem i inny sposób myślenia i patrzenia na świat aniżeli było to dwie czy więcej dekady temu. Innymi słowy - to bohaterowie naszych czasów. Nasi rówieśnicy.
To właśnie o tym jest cała seria Miętowa, tworzona nieprzerwanie od 2002 roku. Do tej pory mogliśmy przeczytać szesnaście aż tytułów: Wszystko tylko nie mięta, Diupa, Lawenda w chodakach, Drugi, Michał Jakiśtam, Ogon Kici, Kiedyś na pewno, Bardzo biała wrona, Niewzruszenie, Dane wrażliwe, Drzazga, Mój Adam, Dwie Marysie, Niebieskie migdały. A to wciąż nie koniec!
Już 23. września światło dzienne ujrzy siedemnasty już tom serii, czyli Pierwsze koty.
Seria Miętowa to prawdziwe Universum, czyli zupełnie nowy (a jednocześnie tak bliski) świat, w którym każdy z bohaterów ma swoją przeszłość, przyszłość, a przede wszystkim teraźniejszość. Postacie z różnych tytułów znają się wzajemnie, kojarzą z widzenia, bądź tak po prostu spotykają się ze sobą przypadkiem w metrze czy na ulicy. Spotykamy tutaj całe rodziny - wielodzietne bądź nie. Rodziny składające się z taty, mamy, córki, syna, babci, dziadka - bądź też wręcz przeciwnie. Jednakże każdy z nich ma swoją własną wizję świata - cel znany tylko jemu.
Ewa Nowak ukazuje dwie strony medali - czy to dla dziecka, młodzieży, dorosłego, czy nawet seniora. Pozwala przemawiać każdemu z nich. Opisuje ich problemy, trudności oraz radości, które mogą tak bardzo odwzorowywać nas samych. To sprawia, iż jej Universum, które cały czas się rozwija nie starzeje się w oczach czytelnika.
Jeżeli
jeszcze nie przeczytaliście żadnego z powyższych tytułów... jeżeli nigdy
wcześniej nawet nie słyszeliście o podobnej serii - oto przyszedł czas
na zmianę!
Właśnie w tym gorącym sierpniu zamierzam przybliżyć Wam
przygody współczesnych nam bohaterów w zupełnie inny, nieco mniej
standardowy sposób... Zastrzegam jednak, iż forma, którą chcę się podjąć, może być niekompletna. Chcąc przybliżyć portrety psychologiczne postaci napisane przez samą panią psycholog-terapeutę, będę musiała poszerzać sama swą wiedzę... ale mimo to nie uda mi się każdego problemu (a w każdym tytule jest ich naprawdę masa!) przybliżyć idealnie. Dlatego będę musiała pocieszyć się jedynie wynikiem satysfakcjonującym.
Mam nadzieję, że podołam i wszystkim się spodoba!
Oprócz tego polecam śledzenie mojego bloga - czeka na Was naprawdę miła niespodzianka!!! Będziemy w kontakcie nieustannie!
Oprócz tego polecam śledzenie mojego bloga - czeka na Was naprawdę miła niespodzianka!!! Będziemy w kontakcie nieustannie!
Seria miętowa mnie bardzo ciekawi. Jednak Małgorzata Musierowicz to dla mnie mistrzyni i nie chciałabym jej z nikim innym porównywać.
OdpowiedzUsuńNie chciałam w żaden sposób urazić czyichś uczuć.
UsuńPo prostu chciałam zaznaczyć pewne maleńkie podobieństwo obu pań.
Na przykład ja nie mam tego sentymentu do twórczości pani Musierowicz jak inni, przez co bliższe mi są książki pani Nowak :)
Nie wiem czy sięgnę po tę serię :) może kiedyś?
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/
Może już niebawem będzie ku temu okazja :3
UsuńJeszcze nie czytałam książek autorki, ale chciałabym. Trzymam kciuki, żeby Ci się powiodło :)
OdpowiedzUsuńJuż jestem ciekawa tej niespodzianki :)
Już mam wstępne szkice zapisane, lecz boję się przedłużać jakiegoś tekstu.
UsuńWolę żeby to było krótsze, ale z dłuższą odpowiedzią z Waszej strony :)
A do mnie nigdy książki tego typu nie przekonały ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście nic na siłę, ale to kwestia podejścia do tematu.
UsuńPrzyznam, że zawsze jakoś bliższe mi były właśnie powieści dla młodzieży z okruchami życia aniżeli z magicznymi mocami - choć wiadomo, że oba typy mają swój urok :)
Mnie wcale nie interesują te książki :<
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
A szkoda - może uda mi się cię nimi zainteresować ;)
UsuńJuż jestem po trzech pierwszych tomach Miętowej i mogę powiedzieć z ręką na sercu, iż z każdym tomem zakochuję się w tej serii coraz mocniej <3
Zamierzam przeczytać, gdyż jestem ciekawa tej serii :).
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy!
UsuńLiczę, że niebawem wykorzystasz okazję :D
Szczerze, to nie miałam okazji sięgnąć ani po serię Pani Nowak, ani po serię Musierowicz, ale być może będę chciała to w najbliższym czasie zmienić ;) Kto to wiem ;)
OdpowiedzUsuńWedług mnie to na pewno nazwisko, o które warto zahaczyć ;)
UsuńA jeszcze lepiej poznać i spróbować przynajmniej jeden tytuł podpisany takimi nazwiskami!
Pani Nowak to bardzo dobra pisarka, lubię jej powieści, choć już może trochę z nich wyrosłam. Sentyment jednak mam:)
OdpowiedzUsuńEwa Nowak bardziej pisze powieści familijne aniżeli młodzieżówki.
UsuńPrzekonałam się o tym i ja, i moja mama, która właśnie wczoraj skończyła lekturę "Wszystko, tylko nie mięta" :)
Tak więc raczej nie ma możliwości, byś z nich wyrosła :D
Ja z serią Miętową nie miałam przyjemności się zapoznać, ale planuję to zmienić w przyszłości ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam za słowo! Naprawdę warto! :D
UsuńTa seria z pewnością wyróżnia się wyrazistymi okładkami. Nie miałam okazji po nią sięgnąć, ale liczę na to, że kiedyś to zmienię :)
OdpowiedzUsuńCała seria prezentuje się naprawdę pięknie na półce, a same książki trzyma się jak skarby po prostu! Wydawnictwo naprawdę się postarało i drugich tak wyrazistych okładek nigdzie indziej się nie spotka jak właśnie w przypadku serii Miętowej :D
UsuńMam w planach i to dosyć bliskich :) Za Jeżycjadą nigdy nie szalałam, w sumie przeczytałam tylko dwie jej części. Niby czytało się dobrze, szybko i sprawnie, ale czegoś mi w nich brakowało. Mam nadzieję że Seria Miętowa spodoba mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Zamierzam coś niecoś powiedzieć na temat mojej subiektywnej opinii o Jeżycjadzie, którą poznałam po prostu... za późno. "Ida sierpniowo" nie zachwyciła mnie tak, jak innych - a szkoda :(
UsuńNatomiast Seria Miętowa... z tomu na tom jest coraz lepsza! Już przeczytałam trzy, jutro biorę się za kolejną! Czyta się szybko, płynnie i dobrze, a że książki mają tak po 250 stron - jeden dzień i historia poznana :3
To jedna z moich ulubionych serii, czytałam ją w gimnazjum. Chętnie zerknę, co nowego naskrobała.
OdpowiedzUsuńMnie też coś świta, że chyba jako mały szkrab coś czytałam Ewy Nowak, ale nie jestem pewna.
UsuńTeraz po prostu poznaję całą serię od początku od nowa!
Niedługo wezmę się za najnowsze pozycje, których możesz nie znać ;)
Bardzo ładnie jest wydana ta seria. Pani Nowak chyba nie czytałam książek?
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo ładnie! Lubię takie tematyczne serie ;)
UsuńMam nadzieję, że niebawem będziesz miała szansę! Warto znać to nazwisko!
Seria jest fantastyczna, podobnie jak i autorka :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Nic dodać, nic ująć :D
UsuńSama prawda <3
Czekam na to co zdziałasz, może dam się namówić na lekturę :) Swoją drogą wydaje mi się, że kiedyś coś z tej serii czytałam, ale zupełnie nie mogę sobie przypomnieć jaki to był tytuł :)
OdpowiedzUsuńTo byłaby dla mnie największa nagroda, gdyby ktoś po moich wypocinach chciał przeczytać książkę. Byłabym taka dumna <3
UsuńMoże przypomnisz sobie przy którymś z tytułów :)
Bo jest ich całkiem sporo - włącznie z najnowszą książką - 17! :D
Mam w planach kilka powieści tej autorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Bardzo mnie to cieszy :D
UsuńWiększość książek Musierowicz mi się podoba, chociaż czasami powiela pewne schematy. Seria miętowa Ewy Nowak chyba już trochę nie dla mnie ;(
OdpowiedzUsuńMusierowicz poznałam stanowczo za późno.
UsuńMoja mama rozwodziła się nad "Idą sierpniową" (nawet znalazłam stary egzemplarz), jak to jej się ta książka w młodości podobała... a ja przeczytałam ją bez cienia większego zainteresowania. Niestety, jakoś mnie ci bohaterowie nie kupili, a i sama "tajemnica" nie była dla mnie większą tajemnicą :/