Ostatnio mieliście okazję dowiedzieć się, jakie bajki Disneya darzę największym sentymentem i sympatią, zatem przyszedł czas na poznanie Czarnych Charakterów. Dlaczego zaczynam właśnie od nich? Ma to związek z książką, która niebawem będzie miała swoją premierę, a którą już miałam okazję przeczytać - chodzi o "Wyspę Potępionych"!
Wiecie, co jest najciekawsze? Że Czarne Charaktery tak często są bardziej lubiane aniżeli Dobrzy! Nawet mnie to nie dziwi. Jest to całkiem sensowne, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż to właśnie oni - wrogowie głównych bohaterów - bardziej rozbrajają swoimi dowcipami niż wszystkie inne postacie razem wzięte! I oto i oni!
Nawet jeżeli są bardzo, bardzo źli i starają się skrzywdzić naszych głównych bohaterów - sami przyznacie, iż niektórych z nich nie sposób nie polubić! Ich charaktery, a przede wszystkim ich przeszłość - w tym i niesprawiedliwość jaka ich dotknęła - niejednokrotnie mogą pobudzić do myślenia! Dlatego też nie przedłużając - oto i oni!
Wiecie, co jest najciekawsze? Że Czarne Charaktery tak często są bardziej lubiane aniżeli Dobrzy! Nawet mnie to nie dziwi. Jest to całkiem sensowne, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż to właśnie oni - wrogowie głównych bohaterów - bardziej rozbrajają swoimi dowcipami niż wszystkie inne postacie razem wzięte! I oto i oni!
Nawet jeżeli są bardzo, bardzo źli i starają się skrzywdzić naszych głównych bohaterów - sami przyznacie, iż niektórych z nich nie sposób nie polubić! Ich charaktery, a przede wszystkim ich przeszłość - w tym i niesprawiedliwość jaka ich dotknęła - niejednokrotnie mogą pobudzić do myślenia! Dlatego też nie przedłużając - oto i oni!
10. Governor Ratcliffe - Pocahontas (1995)
Przykład człowieka żądnego majątku i sławy. W niebywały sposób reprezentuje znaczny krąg zdobywców Nowego Świata, którym w głowie był tylko wyimaginowany skarb. Za nic miał ludzi - w jego mniemaniu dzikusów - wraz z ich odrębną kulturą, obyczajami, tradycjami. Po prostu podobnych ludzi nie sposób mi polubić...
9. Dr. Facilier - Księżniczka i żaba (2009)
Przyznam się szczerze, iż przy postaci doktora Facilier nie można przejść obojętnie. Mimo iż nie jestem już dzieckiem, jego osobowość, charakter przeraziły mnie, sprawiając, że włosy stawały mi dęba. Człowiek nieobliczalny, żądny czegoś więcej, aniżeli jest do osiągnięcia. Zły do szpiku kości oszust, pałający czarną magią.
8. Zła Macocha - Kopciuszek (1950)
Któż z nas nie lubił Macochy Kopciuszka? Zadufana w sobie, pełna zazdrości i chciwości. Wywyższała córki, natomiast pasierbicę traktowała jak sprzątaczkę. Za wszelką cenę nie chciała dopuścić, by Kopciuszek mógł być szczęśliwy - nawet, gdy jej plany legły w gruzach, nie miała odwagi przejść od tak do normalnych relacji z niewinną panienką. I z jednej strony to dobrze.
Oto postać, która niespodziewanie (jak dla mnie) stała się uosobieniem najgorszego zła w filmach Disney. Co też się stało, iż Diabolina jest uważana za tak okrutną? Cóż, może dlatego, iż jest niezwykle potężna. Jej magia sprawiła, iż całe królestwo mogło zasnąć na wieki. I to za co? Za brak zaproszenie - widać, że Diabolina nie da sobie w kaszę dmuchać.
Kapitana Haka znają wszyscy. Równie komiczny w swoim zachowaniu i naiwności, co okrutny i pełen bezwzględności. Obwinił głównego bohatera o brak lewej ręki i od tej pory postanowił zrobić wszystko, by się zemścić. Niehonorowy, bowiem jak można było wplątać w zemstę także niewinne osoby? Już nie wspominając o tym, iż jego przeciwnikami są małe dzieci.
Urszula, Urszula... czy znajdziecie drugą tak przebiegłą postać kobiecą, która potrafiła wmówić biednej nastolatce, iż wszystko co robi, robi w imię w miłości? Jej magiczna moc potrafiła w trymiga odebrać Małej Syrence głos i w zamian za to dać jej ludzkie nogi. Lecz jej było mało! Pragnęła zemsty na Trytonie, ojcu Ariel, i w imię zemsty potrafiła posunąć się do naprawdę okrutnych czynów! A przy tym... była tak zabawna.
Oto jedna z tych lepiej wykreowanych postaci, którzy potrafią wzbudzać respekt. Jako mała dziewczynka lękałam się Skazy, jak i mu współczułam. Nie pytajcie dlaczego. Jakoś tak jego powody, dla których nienawidził ojca Simby jak i całego królestwa zwierząt, były dla mnie zrozumiałe. Swoim smutnym zakończeniem udowadnia, iż każdy z nas może być raz na wozie, raz pod wozem.
Zły do szpiku kości, potrafiący zrobić wszystko tylko dla władzy! Przebiegły, sprytny, pełen chciwości - oto jakim człowiekiem go widziałam. Nie znał jednak umiaru, przez co nawet najlepiej obmyślony plan spalił na panewce!
Yzmy nie mogłoby zabraknąć w tym zestawieniu. Po prostu nie mogło! Przecież to jedna z najlepszym postaci baśniowych ever! Począwszy od jej osobowości, poprzez inteligencję, przebiegłość oraz humor, kończąc na wyglądzie - oto Czarny Charakter, z którego inni twórcy powinni brać przykład! Jak mało która postać potrafi mnie rozśmieszyć!
Tak, tak, tak, drodzy państwo. Bezapelacyjnie pierwsze, honorowe miejsce zajmuje... Pan Zaświatów, Hades! Z tego co się dowiedziałam - jest tak wysoko nie tylko w moim TOP10. Jego moc, jego los, jego osobowość - oto idealny Czarny Charakter, którego po prostu uwielbiam! Dla niego samego mogłabym oglądać Herkulesa godzinami w nieskończoność!
7. Diabolina - Śpiąca Królewna (1959)
Oto postać, która niespodziewanie (jak dla mnie) stała się uosobieniem najgorszego zła w filmach Disney. Co też się stało, iż Diabolina jest uważana za tak okrutną? Cóż, może dlatego, iż jest niezwykle potężna. Jej magia sprawiła, iż całe królestwo mogło zasnąć na wieki. I to za co? Za brak zaproszenie - widać, że Diabolina nie da sobie w kaszę dmuchać.
6. Kapitan Hak - Piotruś Pan (1953)
Kapitana Haka znają wszyscy. Równie komiczny w swoim zachowaniu i naiwności, co okrutny i pełen bezwzględności. Obwinił głównego bohatera o brak lewej ręki i od tej pory postanowił zrobić wszystko, by się zemścić. Niehonorowy, bowiem jak można było wplątać w zemstę także niewinne osoby? Już nie wspominając o tym, iż jego przeciwnikami są małe dzieci.
5. Urszula - Mała Syrenka (1989)
Urszula, Urszula... czy znajdziecie drugą tak przebiegłą postać kobiecą, która potrafiła wmówić biednej nastolatce, iż wszystko co robi, robi w imię w miłości? Jej magiczna moc potrafiła w trymiga odebrać Małej Syrence głos i w zamian za to dać jej ludzkie nogi. Lecz jej było mało! Pragnęła zemsty na Trytonie, ojcu Ariel, i w imię zemsty potrafiła posunąć się do naprawdę okrutnych czynów! A przy tym... była tak zabawna.
4. Skaza- Król Lew (1994)
Oto jedna z tych lepiej wykreowanych postaci, którzy potrafią wzbudzać respekt. Jako mała dziewczynka lękałam się Skazy, jak i mu współczułam. Nie pytajcie dlaczego. Jakoś tak jego powody, dla których nienawidził ojca Simby jak i całego królestwa zwierząt, były dla mnie zrozumiałe. Swoim smutnym zakończeniem udowadnia, iż każdy z nas może być raz na wozie, raz pod wozem.
3. Dżafar - Aladyn (1992)
Zły do szpiku kości, potrafiący zrobić wszystko tylko dla władzy! Przebiegły, sprytny, pełen chciwości - oto jakim człowiekiem go widziałam. Nie znał jednak umiaru, przez co nawet najlepiej obmyślony plan spalił na panewce!
2. Yzma - Nowe Szaty Króla (2000)
Yzmy nie mogłoby zabraknąć w tym zestawieniu. Po prostu nie mogło! Przecież to jedna z najlepszym postaci baśniowych ever! Począwszy od jej osobowości, poprzez inteligencję, przebiegłość oraz humor, kończąc na wyglądzie - oto Czarny Charakter, z którego inni twórcy powinni brać przykład! Jak mało która postać potrafi mnie rozśmieszyć!
1. Hades - Herkules (1997)
Tak, tak, tak, drodzy państwo. Bezapelacyjnie pierwsze, honorowe miejsce zajmuje... Pan Zaświatów, Hades! Z tego co się dowiedziałam - jest tak wysoko nie tylko w moim TOP10. Jego moc, jego los, jego osobowość - oto idealny Czarny Charakter, którego po prostu uwielbiam! Dla niego samego mogłabym oglądać Herkulesa godzinami w nieskończoność!
Oto jego najlepsze momenty: [KLIK]
Ja lubiłam Sknerusa.
OdpowiedzUsuńA faktycznie! Nie wzięłam pod uwagę nawet bajki Kaczora Donalda!
UsuńAle też go lubiłam :3
Był jedną z moich ulubionych postaci komiksowych!
Pamiętam jak pławił się w tym złocie. Soboty o 13.30 zawsze rezerwowałam na ten film.
UsuńJeszcze lubiłam Tołdiego z Gumisiów.
Ja też lubiłam Sknerusa! :)
UsuńSknerus McKwacz to najlepsza postać komiksowa ever, ale kiedy niby był czarnym charakterem?
UsuńYzma i Hades zdecydowanie najlepsi. Filmik o Hadesie super :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Zaraz się człowiek uśmiechnie ;)
UsuńYzma jest moim ulubionym czarnym charakterem :D "Maseczki, żeś nie widział?" :)
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńNajbardziej komiczna postać! Jej po prostu nie można nienawidzić ;)
Uwielbiam Yzmę, pamiętam jak kiedyś na Disney Channel leciała ta bajka w formie serialu. I to jej powiedzenie w czołówce "ciąg za wajhę Kronk" hahhaha uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńRównież bardzo dobrze pamiętam ten serial!
Usuń"Nowa szkoła króla" był jednym z moich ulubionych bajek! Zawsze się przy nim dobrze bawiłam!
Uwielbiam <3
Mój numer jeden z czarnych charakterów to Królowa Śniegu, a potem na drugim miejscu zła macocha z Kopciuszka.
OdpowiedzUsuńKrólowa Śniegu była zawsze dla mnie bardzo samotną postacią...
UsuńWspółczułam jej.
Nie pamiętam, żebym w dzieciństwie zapałała większą sympatią do jakichś czarnych charakterów, ale możliwe, że teraz odebrałabym to trochę inaczej, zwłaszcza że niektórzy rzeczywiście dają nam ku temu powody. Diabolina została bardzo ciekawie ukazania w filmie "Czarownica". Skazę w niektórych momentach rzeczywiście można nawet lubić, Dżafar jakoś nigdy mi się nie podobał. Co do Yzmy mogę przyznać rację, zwłaszcza że główny bohater nie budzi we mnie jakichś cieplejszych uczuć, a już jeśli chodzi o Hadesa, to całkiem się zgadzam, chociaż kiedyś nie potrafiłam go docenić. :3
OdpowiedzUsuńWiele ludzi (skupię się tutaj na tych fikcyjnych) docenia się po czasie. Jako dziecko odróżnialiśmy dobro od zła i jeżeli coś było dla nas "białe" - kochaliśmy to - natomiast "czarne" nienawidziliśmy.
UsuńAle im człowiek starszy tym bardziej rozumie, iż nie ma czegoś takiego jak oddzielenie dobra i zła ;)
Moje to zdecydowanie Diabolina, Skaza no i Hades za którym szaleje!
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com
Gdy przypominałam sobie postacie właśnie dla stworzenia mojego TOP 10, zawsze, ale to zawsze gdy pojawiał się Hades zaraz się szczerzyłam do siebie! Duża w tym zasługa jest w genialnym polskim dubbingu - dlatego brawa dla Pawła Szczesnego :D
UsuńO tak Skaza z króla Lwa. Do dziś mam dreszcze jak o nim myślę :)
OdpowiedzUsuńksiazkomiloscimoja.blog spot.com
Wyjątkowa postać ;)
UsuńŻeby tak każdy Czarny Charakter był taki...!
Skaza, za każdym razem, gdy oglądałam "Króla Lwa" jako dziecko wzbudzał we mnie lęk :)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego ;)
UsuńUwielbiam Skazę i Hadesa :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :3
UsuńPrzeraża mnie to, że wiele wymienionych postaci jedynie kojarzę, bo nie miałam jeszcze okazji obejrzeć kilku produkcji :) Hadesa na szczęście znam! Bezapelacyjnie rządzi! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę wielu nie oglądałaś? Aż trudno mi w to uwierzyć! O.o
UsuńBrałam znane postacie ;)
Ale widać, że masz wiele przyjemności przed sobą!
Yzma i Skaza - ich lubię najbardziej ;) Choć, pozostali również nie zostają w tyle. To zabawne, że czasami czarne charaktery są bardziej wyraziste od tych dobrych ;)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nawet nie jest dziwne - scenarzyści mogą bawić się postaciami, które nie muszą być idealne. Ba! Nawet nie mogą ;)
UsuńZła Macocha i Skaza to moje typy numer jeden w tym zestawieniu!
OdpowiedzUsuńTak przewijam i przewijam i myślę: "Gdzie jest Hades?!" No i okazuje się, że zajął honorowe miejsce!
OdpowiedzUsuńhttp://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/
Nie masz mi się nawet co dziwić ;)
UsuńDiabolina jest niezła :) ale Skaza też znalazłby się wysoko na mojej liście. A tak w ogóle to muszę przeczytać tę Wyspę Potępionych :)
OdpowiedzUsuńJutro recenzja ;)
UsuńUrszula wygrywa w moim rankingu :) chociaż Skaza jest chyba niepokonany :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na ranking : )
Dziękuję ^^
UsuńSkazę dobrze pamiętam i wrażenie jakie wówczas wywarła na mnie ta bajka :)
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę powrócić do tej pięknej historii ;)
UsuńTo zabawne, ale mi w filmach zazwyczaj najbardziej podobają się właśnie czarne charaktery :D Yzma rządzi!
OdpowiedzUsuńCo do Hadesa... to aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie oglądałam "Herkulesa". Czasami w świetlicy w podstawówce widziałam urywki , ale całości nigdy... Chyba sobie nadrobię zaległości :)
W takim razie polecam! Warto obejrzeć Herkulesa - chociażby na poprawę humoru :D
UsuńHaha bardzo fajny pomysł na ranking :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńMam nadzieję, że jeszcze nie raz zaskoczę :D
Ja mam dwójkę ulubionych. To Skaza ("Król lew" to mój TOP1 filmów Disneya i oglądam go pasjami nawet teraz) i - nieuwzględniona przez Ciebie - Cruella z "101 dalmatyńczyków" :)
OdpowiedzUsuńCruellę znam, nawet jak byłam mała oglądałam 101 dalmatyńczyków, ale coś ostatnio nie miałam okazji obejrzeć tej bajki... i tak jakoś zapomniałam o niej. Powinnam sobie odświeżyć, aczkolwiek ta gromadka piesków - choć słodkich - nigdy nie była wśród moich ulubieńców bajkowych.
UsuńCo prawda jako dziecko zazwyczaj tych złych postaci się bałam, ale z wiekiem wszystko się zmienia i teraz to one bardziej zwracają moją uwagę. Bardzo lubiłam Sknerusa z Kaczora Donalda, Urszulę z Małej Syrenki, Ratcliffe'a z Pocahontas, Królowę Kier z Alicji w Krainie Czarów, Diabolinę (także, a nawet przede wszystkim z powodu Czaownicy) i Hadesa. Moim faworytem bezsprzecznym jest Skaza :) Dla mnie to jedna z bardziej prawdziwych postaci w animacjach Disneya, bo zazdrość i zachłanność to powszechne ludzkie (więc dlaczego i nie lwie) cechy. Czarnym charakterem, którego nie cierpiała była Cruella, bo nie mogłam znieść tego zabijania niewinnych psów :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję za wypowiedź!
UsuńNaprawdę miło poznać czyjeś zdanie :D
Pozdrawiam!
Dla mnie Skaza jest takim czarnym charakterem.
OdpowiedzUsuńBez dwóch zdań :D
UsuńCzadowy temat ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie zawsze na piedestale będzie Maleficent. Za jej chłód, grozę, majestat i elegancję. Wystarczy, że wejdzie, a już budzi strach. Czyste zło! A dodatkowo prawdziwa dama (wystarczy spojrzeć jak trzyma świecznik i odchyla małego palca). IDEAŁ :D
Zabrakło na liście Grimhilde - Złej Królowej ;)
Dziękuję :D
UsuńZgadzam się - zabrakło i jej ;)
Od siebie dodałabym jeszcze Hunów z "Mulan" :D.
OdpowiedzUsuńMulan uwielbiam <3
UsuńNo nie powiem, niektóre czarne charaktery są po prostu boskie! Ostatnio oglądałam po raz enty ''Nowe szaty króla'' i Yzma nadal mnie bawi ;). A to coś ;D
OdpowiedzUsuńBo takie właśnie powinny być Czarne Charaktery ;)
UsuńO masz, a myślałam, że będę oryginalna, przepraszam, nie wiedziałam, że coś takiego już było :(
OdpowiedzUsuńYzma jest super!
No daj spokój! :D
UsuńPrzecież to nie problem, że wcześniej coś takiego zrobiłam :D
Zawsze można porównać ;)
Według mnie Skaza rządzi ale zabrakło mi Królowy Kier- zawsze jej bardzo współczułam.
OdpowiedzUsuńJa lubilam Claytona, Frolla, Skazę, Urszulę, Matkę Gothel i Dr Faciliera :)
OdpowiedzUsuńFacilier najlepszy. Czy taki zły jak mówisz? Po prostu chciał mieć kasę... c;
OdpowiedzUsuńRanking iście udany!
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię złą czarownice jest najlepsza ,a i lubię Jafara i Urszule
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma Cruelli:(
OdpowiedzUsuńhttp://fiatstilo.com.pl
OdpowiedzUsuń