Wiem, że mało kto czyta poezję. Ostatecznie - co jest fajnego w krótkim, wierszowanym utworze, którego morał jest często głęboko ukryty? (Wszystko!). Do zrozumienia poezji potrzeba nie tylko wrodzonej (lub zdobytej) wrażliwości, ale także wiedzy. Lecz warto - uwierzcie mi, warto czytać wiersze, ponieważ to właśnie te krótkie wiersze potrafią tak celnie trafić w nasze myśli i uczucia!
"Cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń.
Cisza przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli".
Jedną z moich ulubionych poetek, z którymi spotkałam się w szkole średniej, była właśnie Halina Poświatowska, z domu Myga. Urodzona 9 maja 1935 roku w Częstochowie, a zmarła 11 października 1967 w Warszawie. Na chrzcie otrzymała jednak imię Helena, bowiem ksiądz uznał, iż "Halina" nie stanowi dopuszczalnego rzymsko-katolickiego imienia dla kobiety. Poetka zmieniła swe imię dopiero po powrocie z USA.
- "ten pocałunek
pachniał jak rozgryziona łodyga maku
czerwono posypał się z warg
zakwitł
w miękkim wgłębieniu dłoni
kiedy wspiełam się na palce
dzwonił
w dojrzałym polu
lecz wtedy
nie było już mnie
znikłam
w tym złotym pocałunku"
Głównymi motywami jej twórczości poetyckiej były przeplatające się
wzajemnie miłość i śmierć. Miłość i śmierć, która nieustannie towarzyszy każdemu z nas w czasie życiowej wędrówki. Świadoma swej kruchości Poświatowska dawała
wielokrotnie wyrazy sprzeciwu wobec nieugiętego losu. Ubolewała nad
niedoskonałością ludzkiego ciała, ale i umiała wykorzystać każdy moment
przemijającego życia. W swych utworach nie pomijała także swojej
kobiecości; pisała o sobie i innych kobietach, kobietach-bohaterkach.
Wszystko to osadzone było w głębokich przemyśleniach filozoficznych.
Poezja Haliny Poświatowskiej stanowi przenikliwe studium natury
ludzkiej, kobiety pragnącej miłości i kobiety świadomej swej śmierci*.
"szukam cię w miękkim futrze kota
w kroplach deszczu
w sztachetach
opieram się o dobry płot
i zasnuta słońcem
- mucha w sieci pajęczej -
czekam...
Bardzo mnie cieszy, że nieustannie tomiki poezji tej pani są dostępne na rynku oraz, że pojawiają się coraz to ciekawsze wydania. A te dwa tomiki od Wydawnictwa Literackiego na pewno należą do jednych z piękniej wydanych edycji! Niezwykle mi się podobają! Zarówno "Elementarz Haliny Poświatowskiej dla szczęśliwych i nieszczęśliwych kochanków" oraz "Jestem Julią" mają twardą oprawę, grube kartki. Każdy wiersz jest zapisany wyraźną czcionką. Naprawdę to niesamowite poezje, z których będziecie dumni, mogąc gościć je na swojej półeczce!
"Opowiadałam ci chaotycznie
zatrzymane w pamięci chwile, a ty układałeś jedną koło drugiej,
budując z nich moje życie, mój świat".
Ostatnio odkryłam, że tomiki poezji to wspaniały prezent nie tylko dla siebie, ale także dla drugiej osoby. Zachęcam Was do przekonania się do chociaż jednej z tych dwóch pozycji. Jestem pewna, że słowa Haliny Poświatowskiej przemówią do waszych serc! Polecam!
*Informacja (wybaczcie, ale po prostu tak głęboko do mnie trafiła!) oraz zdjęcia zaczerpnięta z źródła: http://www.twojewiadomosci.com.pl
Tytuł: Elementarz Haliny Poświatowskiej dla szczęśliwych i nieszczęśliwych kochanków
Tytuł: Jestem Julią
Autor:Halina Poświatowska
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 2015
Oprawa: Twarda
Gatunek: Poezja
Nie jestem miłośniczką poezji. Właściwie to rzadko się z nią stykam. Zdecydowanie wolę powieści, ale pewnie kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńTo wydanie jest tak piękne, że cały czas mam ochotę je przeglądać;) Niedługo u mnie też pojawi się recenzja tych tomików:)
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście i półce :)
OdpowiedzUsuńZa poezją raczej nie przepadam, ale moja ciocia ją uwielbia, więc jej polecę powyższą książkę.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że poezja świetnie nadaje się na prezent :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Uwielbiam poezję Poświatowskiej od kiedy po raz pierwszy przeczytałam wiersz ''Jestem Julią''. Po prostu zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
OdpowiedzUsuńNie do końca lubię sięgać po poezję, ale ta książka bardzo mnie kusi. Jeszcze to piękne wydanie... Muszę się zastanowić :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za poezją, więc nie jest to książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuń