Co i raz zaskakuję sama siebie, jak to możliwe, iż nigdy wcześniej nie słyszałam o tytułach (czy to serialowych, cz też książkowych), o których na świecie jest tak głośno! Tak też było w przypadku "Ptaków ciernistych krzewów" - bestselleru wszech czasów!
Meggie to jedyna dziewczynka w wielodzietnej rodzinie Clearych, wychowująca się na farmie. Jako córeczka nie ma ona jednak wcale tak wspaniałego życia, jakiego mogłaby się spodziewać: jej jedynym przyjacielem jest najstarszy brat, Frank... a niedługo później także Raph de Bricassart - nowy ksiądz w parafii, który zawsze znajdzie dla niej miłe słówko.
Lecz czas biegnie nieubłaganie, a mała Meggie dorasta. Z naiwnej dziewczynki, która nie potrafiła obronić lalki przed rodzeństwem, przemienia się w kobietę, która wie czego chce oraz jak do tego dążyć. Jej cel jest jeden - Ralph. Jedyny przeciwnik? Bóg.
"Ptaki ciernistych krzewów" to najgłośniejsza powieść australijskiej pisarki, Colleen McCullough (1937-2015), która podbiła serca milionów czytelniczek na całym świecie. Dodatkową popularność przyniósł jej miniserial nakręcony w roku 1983 z Richardem Chamberlainem i Rachel Ward w rolach głównych. Na dowód tego, iż historia zakazanej miłości trwała nadal, w 1994 powstał jego midquel, opowiadających o latach pominiętych w pierwszym serialu.
Po poznaniu historii napisanej przez Colleen McCullough nie dziwi mnie nawet trochę jej ogromna i niesłabnąca popularność. Autorka może zawdzięczać tak ogromny sukces wielu czynnikom, ale nie mam tutaj na myśli jedynie zakazanej, trudnej do pogodzenia miłości pomiędzy księdzem a niewiastą.
"Pewna legenda opowiada o ptaku, który śpiewa
jedynie raz w życiu, piękniej niż jakiekolwiek stworzenie na Ziemi. Z
chwilą, gdy opuści rodzinne gniazdo, zaczyna szukać ciernistego drzewa i
nie spocznie, dopóki go nie znajdzie. A wtedy, wyśpiewując pośród
okrutnych gałęzi, nadziewa się na najdłuższy, najostrzejszy cierń.
Konając wznosi się ponad swój ból, żeby prześcignąć w radosnym trelu
słowika i skowronka. Jedną najświetniejszą pieśnią za cenę życia. Cały
świat zamiera, aby go wysłuchać, uśmiecha się nawet Bóg w Niebie. Bo to,
co najlepsze, trzeba okupić ogromnym cierpieniem... Przynajmniej tak
głosi legenda".
Serial na podstawie powieści (1983) |
Nietrudno zgadnąć, iż to właśnie uczucie pomiędzy Ralphem a Meggie jest najważniejszym spoiwem łączącym poszczególne wątki powieści. Miłość trudna, rodząca wiele wątpliwości i pytań, aż w końcu bardzo kontrowersyjna. Nieustanne wzloty i upadki, jakie przeżywała główna para, ich namiętności, które nieustannie musieli w sobie tłamsić, doprowadziły do bardzo wielu tragedii - mniejszych i większych. Koniec końców musiałam się zastanowić, czy naprawdę ta miłość musiała być z góry skazana na porażkę? Czy naprawdę ksiądz nie może pojąć za żonę tej jedynej? Czy to naprawdę byłby tak wielki grzech?! Jednakże Colleen McCullough nie odpowiada na nurtujące po lekturze pytania - jedynie je nieśmiało stawia...
Książkę czyta się naprawdę przyjemnie. Styl autorki jest bardzo dobry, wyrobiony przez lata ciężkiej rzemieślniczej pracy, jakim jest nieustanna praca nad autorskim tekstem. I choć chciałabym powiedzieć, iż "Ptaki ciernistych krzewów" rzuciły mnie na kolana, połamały serce i doprowadziły do łez - niestety, skłamałabym. Podczas lektury co i raz natykałam się na momenty, które - choć czasami miały istotny wpływ na całość historii - były czymś nudnym. Jednakże, doskonale pojmowałam, iż pani McCullough przedstawiła po prostu życie - codzienność, która nie zawsze jest cudowna i romantyczna.
To kolejny tytuł, który mogę doliczyć do powieści, które powinno się przeczytać. Jednakże, na mój gust, trzeba mieć wyrobione pewne zdanie na temat tego, gdzie są granice pomiędzy miłością a namiętnością, oraz jak daleko człowiek może się posunąć do osiągnięcia szczęścia. Niewątpliwie podobnie pytania pojawią się po przeczytaniu "Ptaków ciernistych krzewów" zostających w sercu znacznie dłużej niż na jeden dzień.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tytuł: Ptaki ciernistych krzewów
Tytuł oryginalny: The Thorn Birds
Autor: Colleen McCullough
Tłumaczenie: Małgorzata Grabowska; Iwona Zych
Wydawnictwo: Świat Książki
Data omawianego wydania: 2015
Liczba stron: 608
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
A ja miałam nawet tę książkę wypożyczoną i zrezygnowałam! Nie wiem czemu :D Muszę do niej wrócić :)
OdpowiedzUsuńKiedyś namiętnie oglądałam serial, dlatego chętnie zapoznam się z tą historią raz jeszcze, ale w wersji książkowej.
OdpowiedzUsuńCzytałam dawno temu i oglądałam serial. Muszę sobie ponownie przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńCzytałam i oglądałam serial. Bardzo przypadła mi do gustu
OdpowiedzUsuńKiedyś .oglądałam serial - strasznie mi się podobał. Książki chyba nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńNominuję Cię to Titles tag
http://niebo-pieko-ziemia.blogspot.com/2015/05/titles-tag.html
Pamiętam, że jak byłam mała to oglądałam serial, bo moi rodzice oglądali, ale wtedy niewiele rozumiałam :P O książce słyszałam, ale sama nie wiem czy chcę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJak byłam mała to WSZYSCY oglądali ten serial. Potem oglądali 'Izaurę' i 'Pokolenia'. Książki nie czytałam, bo nie chcę zatrzeć w głowie symbolu dzieciństwa. Główną rolę grał Richard Chamberlain.
OdpowiedzUsuńAle na pewno jest to fascynująca książka.
Tak jak większość, tytuł ten bardziej kojarzę z serialu niż z książki, gdyż nigdy nie miałam okazji jej przeczytać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę i mam wielką chęć jeszcze do niej wrócić;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że jesteśmy z bohaterami przez tak długi okres czasu.
OdpowiedzUsuńMoja mama oglądała ten film setki razy kiedy byłam mała :) ale sama nigdy go nie widziałam :) a że istnieje książka - nie miałam pojęcia :)
OdpowiedzUsuńJa słyszałam nie raz, ale nie czytałam - więc i tak jestem gorsza od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńCiekawie :) Może kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńAch, pamiętam ten serial i kultową rolę Richarda Chamberlaina. Serial dostarczał bardzo dużo emocji, ale samej książki nigdy nie czytałam. Ciekawe, jakbym odebrała tę historię po latach...:)
OdpowiedzUsuńJeżeli zapoznam sie z tą historią to raczej s wersji książkowej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie Inna
happy1forever.blogspot.com
Tytuł kojarzę, ale książki nigdy nie czytałam. Może zachwyci mnie tak, jak "Przeminęło z wiatrem"? :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją chyba wczoraj w Rossmannie za 14 zł, teraz żałuję, że tylko musnęłam ją wzrokiem. Chyba jednak skuszę się na zakup :D
OdpowiedzUsuńGaleria Książek - zapraszam :)
Przyznam, że jestem ciekawa tej książki, pewnie za jakiś czas po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńByć może w czasach popularności serialu byłaś zbyt mała, by go oglądać ;) Na pewno tak było ;)
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak cieszę się, że i ja mam tę książkę (wygraną w konkursie u Ami) i jak tylko czas pozwoli ponownie poczytam o niecodziennej miłości.
Nie jest to może tytuł, który chciałbym już teraz czytać, ale zaintrygowałaś mnie! Rozbudowana fabuła, nietuzinkowi bohaterowie, pytania na które czytelnik sam musi odpowiedzieć - to może być ciekawe:)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się właśnie nad jej kupnem, ale teraz jestem już zdecydowana :) Zapowiada się cudownie.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com