środa, 26 sierpnia 2015

Historia pewnego jąkały - Drugi [Ewa Nowak]

- Ja nie chciałbym, żeby moja przyszła dziewczyna była jakąś maszkarą... - przerwał ciszę Hadrian.
- Ależ oczywiście. Przecież byście do siebie nie pasowali...
- Właśnie. - Hadrian nie wyczuł drwiny w głosie Michała. - Brzyduli nie chcę. Ale najważniejsze, żebym był pierwszy.
- Co?
- Jaki pierwszy?
- Pierwszy, czyli nie drugi. Po prostu chcę być jej pierwszym chłopakiem.
- A dlaczego nie chcesz być drugim?
- Znam taką dziewczynę, która miała wielu chłopaków i każdemu mówiła, że jest jej drugim. A ja nie chcę być frajerem. Jesteś pierwszy albo nie wiadomo który, bracie - zakończył filozoficznie.
[Krzywe 10, str. 127]


Drugi to już piąta część z serii Miętowej. Akcja skupia się na dobrze znanym z Krzywe 10 Hadrianie oraz na jego kuzynie, Arku. Choć różnią się od siebie diametralnie, coś ich łączy. Mianowicie potrzeba miłości i zaufania do drugiego człowieka. Nie jest to proste. Hadrian to przystojny licealista, którego urodę od dzieciństwa wykorzystuje matka, Ilona, by zrobić z niego wielką gwiazdę modelingu. Natomiast Arek to nieśmiały, niepewny własnej wartości chłopak. Jąkała. Ich losy co i raz się łączy, by innym razem się rozdzielić.


Muszę przyznać, iż nie mogłam się doczekać lektury "Drugiego". Z jakiegoś niewyjaśnionego dla mnie powodu czułam, iż właśnie ten tytuł może być moim ulubieńcem (choć przeczytałam dopiero pięć tomów). Czy się zawiodłam? I tak, i nie.

Na pewno na plusy powinny być kolejne poruszane problemy, których nie boi się Ewa Nowak. Wybrała dwóch bardzo wyrazistych bohaterów, a przy tym bardzo się od siebie różniących. Jednym z nich jest Hadrian (może być też Hadi - ciekawe imię, prawda?) - przystojny licealista, którego przytłaczają ambicję matki, która chce za wszelką cenę zrobić z niego wielkiego gwiazdora. Choć ma przy sobie wianuszek dziewczyn, on szuka tej wyjątkowej - przy czym bardzo mu zależy, żeby nie być "tym drugim".  Drugą postacią - i moją ulubioną - jest Arek. Jego cechą charakterystyczną jest jąkanie się - a przynajmniej dla większości ludzi. Jednakże dla mnie był on bardzo wyrazisty także ze względu na swoje kompleksy wynikające z jego problemów wymowy. Czy takiego chłopaka można chcieć?

Nigdy wcześniej nie spotkałam podobnych problemów, które tutaj przedstawia autorka. Może to z jednej strony to i dobrze, ponieważ tylko Ewa Nowak mogła zapewne tak pięknie i zgrabnie (a przy tym jakże prawdziwie) opowiedzieć podobną historię. Warto zwrócić na nią uwagę, by zrozumieć powody zachowywania wielu polskich nastolatków.

- A ty, przepraszam, że tak pytam, dobry jesteś z matmy?
Zobaczyła jego nieśmiałe potakiwanie głową i zrobiła krok w jego  stronę.
- Ale ja się jąąąkam.
- Pomożesz mi? Mam jutro klasówkę [...]
- No dooobrze, tylko ja.... a zresztą zapraszam. [...]
- Dziękuję ci. A ty nie udzielasz korepetycji? - zdziwiła się całkiem naturalnie Iga.
Arka aż zatkała. Iga zapytała tak, jakby nie słyszała jego makabrycznego jąkania się. A przecież nie mogła nie słyszeć. Tego nie dało się nie zauważyć.
- Ja? Ja się... jąąąkam! - poinformował ją.
- I co z tego? Ale tłumaczysz wspaniale [...] 


Jeżeli i Wy macie bądź mieliście podobne kompleksy - napiszcie mi o tym w komentarzu!
Może znacie kogoś, kto coś podobnego przeżywał? 
Może dzięki temu lepiej się zrozumiemy, a już na pewno pojmiemy, iż nie jesteś sami ;)

13 komentarzy:

  1. Do mnie dotarła właśnie ostatnio książka Nowak właśnie z miętowej serii, już nie mogę się doczekać, aż przeczytam - u siebie natomiast ostatnio recenzowałam jej "Nie do pary" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że jesteś wierną fanką miętowej serii. Chyba i ja się na nią skuszę za jakiś czas, choć niczego nie obiecuje. A co do kompleksów to wolę na ten temat się nie wypowiadać, bo mam ich całe mnóstwo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś mnie nie ciągnie do żadnej książki pani Ewy.

    Insane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja mam całą serię jeszcze przed sobą! :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam kilka części z tej miętowej serii i mam w planach kolejne, bo są lekkie i życiowe ;). I takie młodzieżowe! :D a by poczuć się młodzieżą... No cóż, nigdy nie jest na to za późno ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że tak już zostaliśmy stworzeni - z masą kompleksów, wątpliwości w swoje możliwości. Sama mam ich bardzo wiele, no i czasem bolą i to mocno :/ Taka część naszej egzystencji, może na starość będziemy się z niektórych naszych kompleksów śmiać. A jeśli chodzi o osoby jąkające się to jedna z moich koleżanek miała taki problem, ale to jakoś nie przeszkodziło nam w nawiązaniu kontaktu i zabawie :) Z drugiej strony czasem przypomina mi się Quirell z Harry'ego Pottera i sama nie wiem, ale wywołuje to we mnie jakieś dziwaczne emocje ;)
    Skończyłam wczoraj o północy ,,Wszystko tylko nie mięta" i mam nadzieję, że uda mi się coś niecoś o tej książce napisać :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta seria za mną coś ostatnio chodzi...

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja właśnie czytam Pierwsze koty i jestem bardzo zadowolona z lektury :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę kiedyś sięgnąć po Miętową serię. Akurat takiego kompleksu nie mam co postać Arka, ale innych to już się sporo znajdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Również nie spotkałam się w żadnej książce z podobnymi problemami, zresztą w mojej szkole nie było osób jąkających się. Muszę znaleźć pierwszą część ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O serii po raz pierwszy słyszę, ale wydaje mi się bardzo interesująca. Na pewno się za nią rozejrzę :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa pozycja, może się w nią zaopatrzę. Pracując z nastolatkami warto czytać podobne pozycje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam żadnej książki z tej serii i mnie jakoś do nich nie ciągnie. :)

    http://recenzandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń