Jak ja lubię bajki, to głowa mała! Ale zaraz - kto nie lubi? Każdy z nas wychował się zapewne na klasykach takich jak: Kubuś Puchatek, Koziołek Matołek, czy na wszystkim znanym bajkom Disneya.Od małego słuchaliśmy o zapierających dech w piersiach, magicznych przygodach naszych ulubionych bohaterów. Mimo że czas pędzi niemiłosiernie i każdy z nas musi pożegnać się z bajkowym życiem dziecka, miło jest czasem powrócić do tych historii. Historii, które nie tylko bawią, ale również uczą i wychowują.
„Słomkowy kapelusz i inne bajki” zawierają kilka historii, które mają
nauczyć odwagi, zrozumienia dla drugiego człowieka, uczynności i dobrego
serca. Są kwintesencją walki o lepsze jutro, oceniają, tworząc typy
pozytywnych i negatywnych bohaterów. Jak najwierniej odzwierciedlają
ludzkie cechy, a sytuacje w nich zamieszczone, chociaż niezwykłe, tworzą
obraz rzeczywistych problemów. Książka ma za zadanie zaciekawić i uczyć
dzieci rozumieć świat.
Dziś przyjrzałam się nowym bajom debiutującej bajkopisarki - Elżbiety Guźniczak. Jest ich aż pięć, tak więc mogłam szerzej poznać umiejętności zabawiania i nauczania. Dodać muszę, że napisanie nowej i barwnej bajeczki nie jest rzeczą łatwą, szczególnie, jeżeli staramy się nie powielać starych schematów. Oczywiście mamy tu do czynienia z magią, księżniczkami i gadającymi zwierzętami. Czy można z tego zrobić pachnącą świeżością, ciekawą bajkę - ależ naturalnie!