I w ten oto sposób zatoczyłam koło czytelnicze z jedną z moich ulubionych polskich pisarek. Swoją przygodę z książkami Anny Łaciny zaczęłam tak jakby od środka, zaczytując się w świetną powieść familijną pt. "Czynnik miłości". Dopiero niedawno nadrobiłam swoje zaległości, biorąc do ręki debiut powieściowy "Sześć Dominika".
Dominika właśnie kończy gimnazjum, a jak wszystkim dobrze wiadomo, jest to szczególny czas dla dziewczyn, by znaleźć swoją miłość. A jak ma to zrobić, skoro zaraz będzie zmuszona pożegnać się z Grzegorzem - swoim nauczycielu od chemii?! Do tego wszystkiego jest jeszcze Paweł, 35-letni kawaler. W swojej miłosnej przygodzie gubi się podobnie jak jej mama, Justyna, której tajemnice przeszłości doprowadziły do tego, że Dominika nigdy nie poznała swojego ojca. Do czasu... Nie istnieje przecież prawda, która by w końcu nie wyszła na jaw. Kto jest ojcem Dominiki? Dlaczego Chmura tak dziwnie się zachowuje w stosunku do niej? Dlaczego Paweł jest tak zainteresowany złodziejami owoców ze straganów? Co z tym wspólnego ma pewna starsza pani? No i tak właściwie skąd nieznajomy Arab zna imię Dominiki?